Andrzej Witold Wajda (ur. 6 marca 1926 w Suwałkach, zm. 9 października 2016 w Warszawie) to jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych i teatralnych. Czterokrotnie jego filmy otrzymały nominację do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Jego twórczość nawiązywała do polskiego symbolizmu i romantyzmu, była próbą rozrachunku z mitami polskiej świadomości narodowej. Za zasługi dla rozwoju kinematografii był wielokrotnie nagradzany, między innymi w 2000 roku otrzymał Nagrodę Akademii Filmowej (Oscara) za całokształt twórczości. Popularność przyniosły mu filmy inicjujące tzw. polską szkołę filmową: Kanał oraz Popiół i diament, w których dokonywał rozrachunku z czasami II wojny światowej.
Polska szkoła filmowa - formacja artystyczna obecna w kinematografii polskiej w latach 1956–1963. Źródłami inspiracji dla niej były neorealizm włoski, ekspresjonizm oraz film noir, celem zaś – zerwanie z estetyką kina socrealistycznego.
Kanał to polski fabularny film wojenny z 1956 w reżyserii Andrzeja Wajdy, poświęcony powstaniu warszawskiemu. Film powstał w oparciu o opowiadanie o tym samym tytule autorstwa Jerzego Stefana Stawińskiego. Akcja filmu ukazuje autentyczną historię plutonu Armii Krajowej,który podczas powstania warszawskiego próbował ewakuować się z Mokotowa do Śródmieścia podziemnymi kanałami ściekowymi. Akcja filmu skupia się wokół postaci porucznika „Zadry” (Wieńczysław Gliński), a także darzących siebie uczuciem podchorążego „Koraba” (Tadeusz Janczar) oraz łączniczki „Stokrotki” (Teresa Iżewska).
Dzięki projekcji na Festiwalu w Cannes w 1957 zdobył Srebrną Palmę, ex aequo z filmem ,,Siódma pieczęć'' Ingmara Bergmana.
Z pewnością film swoją doskonałość zawdzięcza niesamowitemu scenariuszowi Stawińskiego, gdyż nie porusza jedynie tematyki wojny, lecz także skupia się na emocjonalnym odbiciu wśród ludzi. Według mnie, pomimo upływu 64 lat, produkcja wciąż zachwyca i nie męczy odbiorcę. To ciężkie do uzyskania patrząc na to ile się zmieniło przez te lata. Czarno-białe sceny, sprzęt, ujęcia - to wszystko uległo przekształceniu, ale gdy oglądałam film Kanał wcale nie czułam aby był nudny, archaiczny czy jakkolwiek inaczej negatywnie odebrany. Naprawdę jestem w stanie mówić o nim w samych superlatywach, bo jest to ponadczasowe arcydzieło kina wojennego. Pierwszy raz zostało pokazane światu prawdziwe oblicze wojny, a nie to często ubarwiane np. w amerykańskich produkcjach. Wojny to wcale nie są przelewki, a tak mocno nakreślone fakty pomagają nam tylko w zrozumieniu jak bardzo wdzięczni powinniśmy być poległym, którzy walczyli dla naszej ojczyzny. Dodatkowo, ta cała sceneria tworzy prawdziwą atmosferę, która również składa się na wybitne dzieło Andrzeja Wajdy.








